W mojej nic nie znaczącej ocenie całkiem przyjemne kino lat 90. Może nie horror a raczej zabawa formą mimo wszystko z gracją i jakby nie patrzeć (poprzez pryzmat Strasznego filmu) wyszło... kultowo.
Krzyk to klasyka kina. Swietny horror jak na tamte lata.
Ale nawet dzisiejsze horrory mogą sue uczuć od Krzyk Wesa
Na początku postać grana przez Drew Barrymore mówi, że tylko pierwsza cześć Koszmaru z Ulicy Wiązów była spoko, a reszta była do bani. Reżyser Krzyku nakręcił tylko pierwszą część, a tu mieliśmy taką drobną uszczypliwość w stronę twórców kolejnych części.
Aż mi się wierzyć nie chcę że to już tyle lat minęło, pamiętam jak jako dzieciak leciało się do wypożyczalni po vhsa z Krzykiem :) A potem kolejne części :)
Fajne rozrywkowe kino, które bawi i, według mnie, naśmiewa się ze wszystkich klasycznych slasherów, przerysowując pewne schematy do granic możliwości. Dzięki takiemu zabiegowi to, co jest zawsze głupie w zachowaniu bohaterów nagle wywoływało salwę śmiechu. Do tego dobrze zarysowane postacie, które przekonują do siebie...
więcejMyślę że w tej swojej krytyce Wes Craven jest bardzo wiarygodny bo pokazuje jaki to głupi naród ci Amerykanie - patrz scena w wypożyczalni kaset, jest też wiele innych scen pokazujących Amerykanów jako debili i kretynów, niestety. No ale Wes Craven pięknie ich obsmarował, nie wiem czy to było zamierzone z jego strony...
więcejFilm bardzo bardzo fajny, wciągająca fabuła, świetne zakończenie. Czego chcieć więcej ?? Reszta części też trzyma poziom. :D Czekam na więcej.
Mi mimo wszystko mi się podobał.Najlepsza dla mnie była scena rozmowy mordercy z Casey Becker (jego pytania były świetne).Natomiast od początku podejrzewałam Billy'ego Loomis'a jako mordercę,ponieważ miał dziwne (nietypowe) spojrzenie. Zdziwiłam się, że Stuart pomagał mu, nie spodziewałam się tego , ponieważ zachowywał...
więcejjakim cudem ta dziewczyna(kolezanka bohaterki i siostra ''glupka'') nie wiedziela ,ze jej brat nie jest uposledzony?? :) przeciez wychowywali sie cale zycie ;) co za idiotyczna wpadka
Witam, znacie może jakieś ciekawe utworu budujące napięcie w horrorach? Chodzi mi właściwie tylko o te utwory, które są puszczane podczas ucieczki przed zabójcą albo przed momentem kulminacyjnym. W linku macie przykład takiej muzyki, zaczyna się od 1:55, https://www.youtube.com/watch?v=IaCvEwm3SXs
jeśli ktoś znałby...
robił ten film, gdy byłam nastolatką. Ja sama obejrzałam go sporo razy, chłonęłam każdy dialog, każdą minę bohatera (podkochiwałam się w Billym), ale teraz film nie zrobił na mnie większego wrażenia.
Chodź bardziej bym pomyśliał że to thiller niż horror, ale to może dlatego że kiedyś to nie te same horrory co dzisiaj :D