Akurat to nie byłaby aż taka wielka strata ;P

dokladnie.

Akurat powstanie strasznego filmu to nie wiele ma wspólnego z Twoim tematem... "...wiele zmienił, wpłynal na przyszle kino-zmienił pojecie horroru..."

Powiem tak, pomimo że Krzyk jest jednym z moich ulubionych filmów to sądzę, że w Twoim temacie jest wiele przesady.
Po1. Krzyk niewiele zmienił w przyszłym kinie. Pomimo, że był filmem kultowym nie wprowadził zbyt wiele nowego do kina. Jedyne co zrobił Krzyk to wyśmiał schemat.
Po2. Nie zmienił pojęcia horroru jakie było takie jest ;P
Po3. To, że powstał Straszny film to nic nadzwyczajnego z kilku powodów - Owa parodia ani nie jest nadzwyczajna, ani powstanie parodii nie jest niczym nadzwyczajnym. To tak samo jakby napisać: Gdyby nie gwiezdne wojny nie powstało by wiele filmów m.in. Kosmiczne jaja. Tak można wymieniać bez końca:
Top Gun - Hot Shots 1
Rambo - Hot Shots 2
Zabójcza Broń - Strzelając Śmiechem
Robin Hood - Robin Hood Faceci: w rajtuzach
Dracula - Dracula: Wampiry bez zębów
Szklana pułapka - Szklanką po łapkach
Noc żywych trupów - Wysyp Żywych trupów

I coś co faktycznie wpłynęło na kino:
Płonące Siodła (Parodia jakiegoś tam Westernu) uznawany jest za pierwszą parodię na świecie.

patrzyłem na film dokumentalny na ten temat, wypowiadali się reżyserzy....
jak znajdę to podam linka

Gdyby nie "Krzyk" nie postałyby inne teen-slashery (bo Krzyk stał się prekursorem właśnie tego podgatunku horroru) jak na przykład "Koszmar minionego lata", "Walentynki", "Kłamstwo", czy "Martwy krzyk".

To prawda KRZYK mial bardzo duzy wplyw na dalszy rozwoj horrorow , wiem co mowie bo pamietam czasy jak byl na topie i pamietam rowniez dobrze ze po pojawieniu sie KRZYKU zmienilo sie oblicze horrorow , szczegolnie wlasnie slasherow ktore w wiekszosci przed pojawieniem sie SCREAM wzorowaly sie glownie na produkcjach z lat 80 uchodzacych dzis za kultowe takich jak chocby HALLOWEEN , FRIDAY 13TH , MADMAN , TERROR TRAIN i wielu wielu innych , i to wlasnie KRZYK byl prekursorem wielu pozniejszych produkcji takich jak KOSZMAR MINIONEGO LATA czy BASEN.

Ludzie.... a taki film jak "Prima Aprilis"?! Był z 86, czyli 10 lat przed "Krzykiem".... więc przystopujcie troszkę z tym wynoszeniem Krzyku na piedestały. Pomimo iż BARDZO lubię "Krzyk" to uważam, że jego wkład w kino jest poniżej przeciętnej.

Chodzi mi o to ze Krzyk wniosl duzo nowego do gatunku , a to ze przed Krzykiem byla masa rewelacyjnych slasherow jak chocby wspomniany Prima Aprilis to nikt mi nie musi mowic , mialem na mysli to ze wiele sie zmienilo w slasherach po 1996 roku a wplyw mial na to z pewnoscia wlasnie Krzyk.Pozdrawiam.

Prawie każdy film wywiera jakiś wpływ na kolejne produkcje - zwłaszcza jeśli był "głośny" ;) Np. wspomniany przeze mnie "Prima Aprilis" nie odbił się echem... a szkoda bo był NAPRAWDĘ dobry. Mogę się założyć, że gdyby był lepiej rozreklamowany to wywarłby podobny wpływ na kino jak Krzyk. Sprawa jest prosta - jeśli film zarobił dużo pieniędzy, to się go naśladuje by powielić jego sukces. Pozdrawiam ;)

PS: Jeśli ktoś nie widział "Prima Aprilis" to szczerze polecam!!

Widziałam "Prima Aprilis" i masz absolutną rację, rzeczywisście jest to świetny slasher z odrobiną czarnego humoru. Polecam też z klasyki "Upiorne urodziny". Nam chodzi raczej o to, że takie motywy jak uciekanie ofiar na górę zamiast do tylnego wyjścia, uporczywe schodzenie ofiar do piwnicy niewiadomo po co - słowem wszystkie zasady Randy'ego z "Krzyku" były pewną antyreklamą slasherów. Craven tym filmem kpił z głównego schematu horroru, podczas oglądania nie można brac tego na poważnie, gdyż to wszystko jest zwykłą kpiną z głównej konwencji slasherów. Paradoksalnie to co miało wyśmiewać slasher stało się inspiracją dla innych reżyserów teen-slasherów, którzy w swoich filmach zaczęli pokazywać zasady Randy'ego na poważnie, robiąc slashery idealne wręcz dla młodzieży, ale co za tym idzie niezamierzenie ośmieszając głównych bohaterów tych horrorów - w końcu to, co było antyreklamą w "Krzyku" nie irytowało widzów, ale jeśli weźmie się to na poważnie w kręceniu innych teen-slasherów to blond bohaterka idąca schodami na górę, zamiast do tylengo wyjścia nie okazuje się już tak naturalna w swoim zachowaniu, jak w "Krzyku", a wrecz niebywale tępa. Oczywiście wcześniej również takie motywy pojawiały się w slasherach, ale nie były aż tak eksponowane, widz niebyt zwracał na to uwagę, poza tym nie było w tych filmach aż takiego nagromadzenie nielogicznego zachowanie bohaterów, jak to ma miejsce w teen-slasherach, które pojawiły się po "Krzyku".

"Craven tym filmem kpił z głównego schematu horroru..."

W moim pierwszym komentarzu napisałem: "Po1. Krzyk niewiele zmienił w przyszłym kinie. Pomimo, że był filmem kultowym nie wprowadził zbyt wiele nowego do kina. Jedyne co zrobił Krzyk to wyśmiał schemat."

Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś ;)