Zawsze kiedy przychodzi mi oceniać film który ma już swoje lata, zadaję sobie pytanie: czy w
dzisiejszych czasach powstają produkcje lepsze od niego? I tu chyba dochodzę do samego
meritum moich rozważań, "Krzyk" ma u mnie zasłużoną mocną siódemkę jako ocenę - także i
dlatego, że w dzisiejszych czasach nie znajduję lepszych czy dużo lepszych propozycji w
kategorii horror, zwłaszcza gdy mowa o charakterystycznym podgatunku filmowym: slasher.
Jeden z ostatnich filmów kina grozy do którego powracam po latach z dużym sentymentem,
zwłaszcza do niezapomnianego klimatu szklanego ekranu pamiętnych lat 90. I tak jak w
przypadku innego hitowego symbolu tamtej epoki, tj. filmu "Koszmar minionego lata", także w
tym momencie zmuszony jestem napisać o tytule który bez wątpienia odcisnął trwały ślad w
historii światowej kinematografii: gdyby tylko XXI wiek przyniósł nam tyle dobrych filmów grozy
ile przyniósł schyłek XX wieku, byłym rozpromieniony.